Zagraj w Rozsierdzone KoLibry i strzelaj KoLibrami do pomników bolszewików! Gra jest w fazie rozwoju i niewykluczone, że nowe aktualizacje przyniosą nowych bolszewików do pogonienia. Pamiętajmy, że tą alegorią zwracamy uwagę na pozbycie się bolszewików nie tylko z fizycznych pomników, ale też z przestrzeni publicznej. Sprzeciwiamy się stawiania zbrodniczych idei na jakimkolwiek piedestale i zwalczamy wszelkie jej przejawy w naszym społeczeństwie, które aż nadto doświadczyło opresji władz bolszewickich, a potem sowieckich od lat wojny polsko-bolszewickiej, po prześladowania Polaków poza granicami II RP w latach 20. i 30. XX wieku, aż do ostatniego zesłańca na Sybir i ostatnią ofiarę bolszewizmu. Nie dopuśćmy, by historia się kiedykolwiek powtórzyła. Pogoń z nami bolszewików podczas ogólnokrajowej akcji Stowarzyszenia KoLiber i Młodzieży Wszechpolskiej #GońzPomnikaBolszewika
W rocznicę napaści ZSRR na II RP, o godzinie 12:00 pod budynkiem Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie odbędzie się wspólna konferencja prasowa oraz happening organizowane przez Stowarzyszenie KoLiber oraz Młodzież Wszechpolską w ramach akcji #GońzPomnikaBolszewika.
Dziś (czwartek, 29.06.2023r.) radomskie środowiska patriotyczne na czele z Młodzieżą Wszechpolską i Stowarzyszeniem KoLiber ponownie wezwały do dekomunizacji przestrzeni publicznej w Radomiu.
Wyrażono także solidarność z Marcinem Wiosną, który stanął dziś przed sądem w związku z oblaniem czerwoną farbą pomników Armii Czerwonej
Mimo wcześniejszego apelu do władz miasta z 1 marca br. radomską przestrzeń publiczną nadal szpecą pomniki Armii Czerwonej. Niestety, naszym rządzącym nie przeszkadzają obiekty propagandowe rosyjskiego projektu imperialnego jakim było ZSRR, nawet w obliczu agresji Rosji na Ukrainę i ponownego przebudzenia się rosyjskiego imperializmu.
Potomkowie Polaków mordowanych, bitych, torturowanych i gwałconych przez żołnierzy Armii Czerwonej, muszą dziś żyć w cieniu obiektów wzniesionych ku czci oprawców swoich bliskich, a to wszystko dlatego, że władze miasta nie chcą dokończyć dekomunizacji radomskiej przestrzeni publicznej. Tak trudno sobie wyobrazić jaki ból te pomniki rodzą w sercach radomian, którzy byli gnębieni i prześladowani przez komunistów? Jeśli tak, to wystarczy spojrzeć na Ukrainę. Wszyscy pamiętamy Buczę, Irpień i wiele miejsc gdzie Rosjanie bestialsko mordowali Ukraińców. Niestety, władze Radomia zapomniały o Katyniu, Charkowie czy Miednoje, o miejscach, w których komuniści mordowali najlepszych synów tej ziemi!
Ponownie zaapelowaliśmy także o pozbawienie czerwonoarmisty Michaiła Orłowa i kosmonauty Piotra Klimuka nadanego w latach 70. XX w. honorowego obywatelstwa miasta Radomia.
W wolnej i demokratycznej Polsce, doświadczonej rosyjskim imperializmem, są nadal ludzie, którzy czczą okupantów.
Przypomnijmy, w 1945 roku nie było żadnego „wyzwolenia”, tylko nowe zniewolenie. Te słowa kierujemy w szczególności w stronę liderów lokalnych struktur Lewicy, panów Waldemara Kaczmarskiego i Patryka Fajdka, którzy co roku razem z innymi postkomunistami gromadzą się pod pomnikami Armii Czerwonej, aby uczcić pamięć rosyjskich okupantów. Kierujemy w ich stronę pytanie: czy jeśli wojna na Ukrainie się skończy, to będą panowie jeździć tam, palić znicze i składać kwiaty na grobach najeźdźców? To czemu robicie to tutaj, w Polsce, w Radomiu? Wielu radomian, których przodkowie zostali pokrzywdzeni przez komunistów, twierdzi, że plujecie na ich pamięć. Nie jest wam po prostu wstyd?
Pan Marcin Wiosna podkreślał, że „jest to nie do pomyślenia w normalnym kraju, że próbuje się upamiętniać bandytów”, a także, że „te obiekty wystawione są w miejscu publicznym, z którego powinny zniknąć, zostać zniszczone, a ich gruz należałoby rozsypać na drogę”.
Ojciec pana Marcina Wiosny pod dowództwem żołnierza wyklętego – Tadeusza Zielińskiego ps. „Igła” prowadził działania partyzanckie wymierzone w komunistyczne władze. Jako 22-latek był zatrzymany i skazany za to na dożywotnie więzienie. Zanim jednak został skazany, funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa znęcali się nad nim, zmuszając do spania na betonie, polewali go wodą, uniemożliwiali korzystanie z podstawowych urządzeń sanitarnych, odmawiali pomocy ambulatoryjnej. Matka z kolei została skazana na karę więzienia za to, że oddziałom „Igły” udzielała pomocy poprzez zaopatrywanie żołnierzy w medykamenty.
Pierwsze działania siedleckiego KoLibra w zakresie dekomunizacji przestrzeni publicznej miały miejsce 9 lat temu. Wówczas zainicjowaliśmy zmianę nazwy ulicy Armii Czerwonej. Dziś kontynuujemy dotychczasowe starania na rzecz dekomunizacji i odkłamywania polskiej historii. Na dniach zawiąże się grupa inicjatywna mająca na celu doprowadzenie do faktycznej dekomunizacji przestrzeni publicznej w Siedlcach.
Źródło: Paweł Świerczewski, Tygodnik Siedlecki
W Siedlcach w ramach akcji „Goń z pomnika bolszewika” pragniemy dokończyć rozpoczęte dzieło i 1) zdjąć widoczne za nami czerwone gwiazdy z bramy cmentarza wojskowego oraz 2) dokonać niezbędnych zmian w strukturze obelisku, przede wszystkim jeśli chodzi o treść tablicy, którą ustalimy z historykami. Obecnie treść tablicy zakłamuje historię: Bohaterskim żołnierzom Armii Radzieckiej, wyzwolicielom Polski poległym w walce z hitlerowskim okupantem wdzięczni mieszkańcy powiatów siedleckiego, sokołowskiego i węgrowskiego.
Te dziewięć lat temu nasza akcja była mocno atakowana, ale czas pokazał, że mieliśmy rację i teraz liczymy na większe poparcie społeczne naszych działań. Jednocześnie zaznaczamy, że nie chcemy robić tego co robi Rosja i Białoruś z polskimi nekropoliami, czyli nie będziemy ingerować w same nagrobki. Nasze działania mają na celu wyłącznie egzekwowanie już obowiązującego prawa, którego egzekwowanie zaniedbywane jest przez samorządy. – powiedział Jakub Tymiński z siedleckiego KoLibra.
9 maja 2023 roku oficjalnie ruszyła II edycja akcji „Goń z pomnika bolszewika”. W Sejmie RP przemawiali: Prezes Stowarzyszenia KoLiber – Jan Walczuk; Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Młodzieżowej, Pomysłodawca i koordynator I edycji akcji, Przewodniczący Komitetu Honorowego akcji „Goń z pomnika bolszewika” – Piotr Mazurek; Koordynatorzy II edycji akcji – Paweł Wyrzykowski (KoLiber) i Arkadiusz Jabłoński (Młodzież Wszechpolska) oraz przedstawiciel partnera inicjatywy, Fundacji Młode Kresy – Mirosław Kapcewicz. Pełen zapis konferencji prasowej jest dostępny poniżej:
Od 2,5 roku Stowarzyszenie KoLiber prowadzi akcję „Goń z pomnika bolszewika”, której celem jest zbieranie danych na temat wciąż funkcjonujących w przestrzeni publicznej reliktów propagandy PRL oraz doprowadzenie do ich usunięcia. Aby jednak skutecznie wcielać w życie postulat dekomunizacji naszych miejscowości, potrzebna jest dobra wola władz lokalnych, której w mijającej kadencji w wielu miejscach brakowało.
W ramach projektu „Pogońmy bolszewików z samorządu” zbieramy dane o kandydatach w wyborach do rad dzielnic, rad gmin, rad powiatów i sejmików wojewódzkich oraz na wójtów, burmistrzów i
W środę 4 listopada br. podczas sesji Rady Miasta Poznania przedstawiciele poznańskiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber wystąpili z akcją happeningową promująca projekt „Goń z pomnika bolszewika”.